Moje top 10, to kosmetyki, które
stosuję od dłuższego czasu, i każdego z nich już denkowałam nie
raz. Goszczą one u mnie stale, ułatwiając mi życie :) Są to
ulubione i sprawdzone kosmetyki. Wiele innych dziewczyn podziela moją
opinię, patrząc na wysokie noty na KWC :)
To jest mój pierwszy Tag- i taguję
www.vanillaadream.blogspot.com
:)
Lista top 10 :
- Soraya, Beauty Therapy, Morelowy peeling ultra oczyszczający
- Lirene Dermoprogram, Pielęgnacja Oczyszczająca, Oczyszczający żel peelingujący do mycia twarzy
- Alterra, Massageöl Mandel & Papaya -Olejek do masażu :Migdały i papaja
- Bell, Multi Mineral, Anti - Age Concealer -Korektor w płynie z minerałami
- Revlon, ColorStay, Makeup with SoftFlex for Combination/Oily Skin
- Inglot, Freedom System, Cienie do powiek
- Dax Cosmetics, Perfecta Cera Mieszana, Krem dotleniający na dzień i noc matujący i zwężający pory z energią Q10
- Maść ochronna z witaminą A
- RefectoCil, Hennado brwi i rzęs
- L`Biotica, Regenerujący krem do rzęs
- Soraya, Beauty Therapy, Morelowy peeling ultra oczyszczającyKWC- 4.10/5Cena: ok 12 zł
Jest super extra mocno peelingujący
peeling :D Nie przepadam za enzymami i mało drobinkowymi peelingami.
Ja muszę czuć peeling, czuć jak "zdziera" moją skórę
:) Zawiera dużo drobinek, opakowanie jest duuuuże (150ml) a cena
korzystna. Nawet ładnie pachnie. Po wypeelingowaniu buzia jest
gładziutka i przygotowana na maseczki. Złuszczanie to podstawa
mojej pielęgnacji.
- Lirene Dermoprogram, Pielęgnacja Oczyszczająca, Oczyszczający żel peelingujący do mycia twarzyKWC- 3.65/5Cena: ok 12 zł
Jak już wspomiałam, uwielbiam
peelingi. Tak więc mój żel do codziennego mycia również powinien
zawierać drobinki. Tak jest z żelem peelingującym z Lirene. Na
samym początku oczarował mnie jego zapach – cudny! Potem
konsystencja- gęsta, pełna drobinek. Nie złuszcza jak peeling z
Soraya, jest łagodniejszy. Nie jest to też pseudo-peeling. Czuć,
że "coś" robi. Stosuję go codziennie rano. Do demakijażu
się nie nadaje. To moje ente opakowanie. Poprostu kocham!
- Alterra, Massageöl Mandel & Papaya -Olejek do masażu :Migdały i papajaKWC- 4.31-5Cena: ok 17 zł
Tego produktu nie muszę przedstawiać.
Każda "szanująca" się blogerka wie co to jest :D Mogę
powiedzieć tyle, że sprawdził się u mnie na wielu płaszczyznach.
Na ciało, jak i na włosy. Pięknie pachnie. Nie tłuści. Wygodna
pompeczka. To luuubie :D
- Bell, Multi Mineral, Anti - Age Concealer -Korektor w płynie z minerałamiKWC- 3.93/5Cena- ok 9 zł
Już nie zlicze, które to moje
opakowanie. Korektor jest boski. Stosuję go na cienie pod oczami.
Nie jest ciężki, ma lekką konsystencję. Jest dobrze
napigmentowany. Nie wchodzi w "zmarszczki". Aplikator jest
bardzo wygodny. Cena jest przystępna. Jest wydajny. Dobrze się
rozprowadza.
- Revlon, ColorStay, Makeup with SoftFlex for Combination/Oily SkinKWC- 3.90/5Cena- na allegro ok 30 zł
Ten podkład nigdy mnie nie zawiódł.
Kiedyś używałam go codziennie, teraz postawiłam na mniejsze i
delikatniejsze krycie, więc stosuję go od "święta".
Wtedy wiem, że mogę na niego liczyć. Świetnie kryje, nie robi
maski, długo się utrzymuje. Jedyne co mogę mu zarzucić, to
opakowanie, które utrudnia życie :P Bez pompki, aplikatora.. nic.
Buteleczka i tyle. No ale sam podkład jest u mnie na duży plus.
- Inglot, Freedom System, Cienie do powiekKWC- 4.40/5Cena – pojedynczy cień do paletki ok 10 zł
Mam paletkę z 3 cieniami. Teraz
żałuję, kiedy nie zgodziłam się na paletkę większą, kiedy
pani ekspedientka porponowała :D Stwierdziłam że 3 wystarczą.
Teraz wiem, że Inglota nigdy dość. Dokupywałam już cień ten
najjaśniejszy. Jest to matowy 353. Teraz znowu go denkuję, i
napewno dokupię. Różowego chyba nie, bo mało go widać. Jasny
cień to podstawa mojego makijażu. Kładę go na całą powiekę, a
potem "domalowuję" innymi cieniami. Tych jasnych cieni
miałam w swojej kosmetyczce chyba z każdej firmy kosmetycznej jaka
istnieje (oprócz MACa:) i nie ma sobie równych. Trzyma się przez
cały dzień i jest mega napigmentowany. Nie osypuje się
szczegulnie. Nie kosztuje majątku. Mój KWC, nie zamienie na inny!
- Dax Cosmetics, Perfecta Cera Mieszana, Krem dotleniający na dzień i noc matujący i zwężający pory z energią Q10KWC – 3.95/5Cena – ok 16 zł
Jest to mój krem na dzień. Od kremu
na dzień wymagam długotrwałego matowienia i współgrania z
makijażem. Ten krem spełnia się 100%. Szybciutko matuje, świetnie
nawilża. Zawiera mikroperły matujące, które chłoną z
powierzchni skóry nadmiar sebum i likwidują nadmiar połysku.
Zawiera mineralne filtry UVA/UVB! Konsystencja jest treściwa, a
zarazem dobrze się rozprowadza. Jest wydajny. Jest w szklanym,
eleganckim słoiczku.
- Maść ochronna z witaminą ACena- ok 5 zł
Maść z wit A posiadam odkąd
pamiętam. Zawsze była gdzieś w łazience. Teraz już obowiązkowo
w mojej kosmetyczce. Stosuję ją codziennie, kilka razy dziennie :)
Służy mi głównie do nawilżania ust, ale również dobrze spisuje
się na jakiś suchych partiach na twarzy np. przy katarze na nos,
albo na jakieś otarcia, strupki, ranki, powoduje że szybciej się
goi. Nie jest jakaś mega tłusta i nie śmierdzi jak maść
witaminowa, tylko pachnie cytrynowo. Tani, niezastąpiony produkt.
- RefectoCil, Henna do brwi i rzęsKWC- 4.51/5Cena- ok 15 zł
Nie ma lepszej henny od RefectoCil.
Posiadam kolor czarny, brązowy, rudy i szary. Do wyboru do koloru :)
Najczęsciej używam brązu. Ruda się nie spisała, tak jak
chciałam. Henna banalna w wykonaniu. Jest w postaci kremu-żelu.
Mieszamy odrobinkę (ok 1 cm) z kilkoma kroplami wody utlenionej. W
opakowaniu jest załączony plastikowy patyczek, który ułatwia
aplikację. Ja osobiście używam pędzelka skośnego. Nie da się
zrobić krzywdy. Nie trzeba długo czekać. Przy czarnym wystarczy
minuta- dwie. Brąz trzymam ok 4-5 min. Jeśli się przesadzi można
delikanie ją zetrzeć. Miałam kiedyś hennę w proszku – źle się
ją mieszało, długo trzeba było czekać na efekt (ok.20 min) i
osypywała się. Z tą henną nie mam żadnych problemów.
10. L`Biotica, Regenerujący krem do
rzęs
KWC- 4.01-10
Cena- ok 15 zł
Mam już trzecie opakowanie. Aby
zobaczyć efekty należy być bardzo sumiennym i stosować ją
codziennie. Po mniej więcej miesiącu widać stanowczą różnicę –
rzęsy są zagęszczone, dłuższe i mocniejsze. Używam jej za
pomocą starej szczoteczki po tuszu. Poprostu "tuszuję"
rzęsy na noc. Czasem jeszcze przelece po brwiach. No i cud, miód!
:D
Tak oto prezentuję się moja lista TOP
10. Szczerze mogę polecić te wszystkie produkty, nie sposób się
na nich zawieść :)
Buziaki, pozdrawiam!
Odpowiedz na Tag Top 10 na vanillaadream.blogspot.com/2013/03/tag-top-10-ulubione-kosmetyki.html
OdpowiedzUsuńZapraszam :)