czwartek, 30 maja 2013

Projekt denko 05. - Maj



Witam Was w kolejnym, comiesięcznym projekcie denko :)

W tym miesiącu również pokaźna liczba zdenkowanych kosmetyków, z czego jestem niezmiernie zadowolona. W proporcji ostatnich zakupów denko wypada również zadowalająco :) 

Bez zbędnej paplaniny przechodzę do sedna. 

W tym miesiącu kolorówka jest nawet pokaźna.

Zużyłam albowiem:


1. Sally Hansen, Cornsilk Shine Control Natural Matte -Sypki puder matujący.
cena - ok 25 zł
KWC- 3.48/5

Oj aż wstyd przyznać jak długo się nad nim "męczyłam". Na początku przestraszyły mnie małe drobinki, które są zawarte w pudrze. Odstawiłam go, bo potrzebowałam czegoś co dobrze matuje. Wróciłam do niego, gdy zachciałam lekkiego rozświetlenia na twarzy. Sprawdził się super :) Pojemność (14g) starcza na baaaardzo długo! 

2. Essence, 2 in 1 Eyeliner Pen - Eyeliner we flamastrze 2 w 1.
Cena- ok 12 zł
KWC- 3,08/5

Nie zachwycił mnie. Posiada dwie końcówki, z czego jedna - grubsza, wogle nie była użyteczna, bo była poprostu za gruba. Więcej w poście o linerach - klik

3. INGLOT cię do powiek - 351 matt.
Cieni INGLOTA nie trzeba nikomu przedstawiać. Powiem tylko, że to już po raz kolejny kupiony ten sam numerek, bo jest uniwersalny. Codziennie go używam na całą ruchomą powiekę. 

4. Bell, Multi Mineral, Anti - Age Concealer -Korektor w płynie z minerałami.
Cena- ok 10 zł
KWC- 3,94/5

To był mój ulubiony korektor, aż do czasu :P Dobrze się rozprowadzał, ładnie krył, był tani i myślałam że lepszego nie znajdę. Do czasu, gdy w moje ręce wpadł Collectrion 2000 oraz Rimmel Match Perfection. Ale o nich w osobnym poście.

5. Błyszczyk Essence- Stay with me
Cena - ok 9 zł
KWC- 4,21/5 

Fajny błyszczyk, długo się utrzymywał. Mam jeszcze w kolorze czerwonym. Więcej tu - klik


6. Puma- Yellow - woda toaletowa.
Miała fajny, świeży zapach, ale był strasznie nietrwała, więc nie polecam.

7. Oriflame – MissO Fashion Princess
Super flakonik, z cudna pompeczką. Świeży, owocowy zapach. Średnio się utrzymuje. Jeden minusik- pompeczka z czasem zaczęła się zacinać.



8. Verona, Spa & Wellness, Serum do twarzy 4D
Cena -ok 7 zł
KWC- 4.5/5

Super kremik do buzi. Nawilża i matowi zarazem. Cud, miód orzeszki, tylko ciężko dostać. Więcej tu -klik.

9.  Lirene Dermoprogram, Pielęgnacja Oczyszczająca, Oczyszczający żel peelingujący do mycia twarzy
KWC- 3.65/5
Cena: ok 12 zł
Używam go codziennie, jest to mój ulubiony żel myjący z super drobinkami, które lekko ścierają  i przygotowują buzię na cały dzień :) jest super, super pachnie, polecam! Kolejne zużyte opakowanie, następne czeka w łazience:D

10. Peeling błotny do twarzy z kwasami owocowym - Bingo SPA
Cena - ok 10-12 zł
 KWC- 4,73/5 
Peeling z kwasami owocowymi, średnio ziarnisty. Całkiem przyjemny. Kupię ponownie na jesień.
Post o peelingu tu -klik

11. NIVEA Pure & Natural, Lemon & Olive -Pomadka ochronna z oliwą z oliwek i wyciągiem z cytryny.
Cena- ok 7 zł
KWC- 3.90/5

Lubię wszystkie pomadki z Nivei. Dobrze nawilżają, wystarczają na bardzo długo oraz pięknie pachną!

12. Maseczka ZIAJA anty-stres z glinką żółtą.
Koszt- 1,50zł
KWC- 3,80/5

Mam całą kolekcję maseczek z Ziaji z serii z glinkami. Są wydajne i czuć że działają. Kosztują grosze :)

13. Rival de Loop - maseczka truskawka i wanilia. 
Na opakowaniu pisze, że jest to maseczka na dobre samopoczucie :) Może i dobrze poprawia samopoczucie, bo ładnie truskawkowo pachnie, ale nie powiem żeby coś działała. Nie polecam. 



14. Avon, Solutions Cellu - Break - Serum antycellulitowe o podwójnym działaniu
Cena- regularna ok 40 zł
KWC- 3.56/5

Miał mi cellulit zniknąć po 6 dniach... no niestety, cudów nie ma :) Nigdy nie kupiłabym go po regularnej cenie, działa tak jak inne cuda na cellulit, czuli lekko wygładza skórę. Nie polecam.

15. Estetica, Choco Bomba, Dwufazowy żel do kąpieli i pod prysznic
Cena- ok 18 zł
Piękny, czekoladowy prawdziwy zapach. Działanie marne. Wydajność marna. Nie polecam.

16. Rossmann, Alterra, Haarkur Granatapfel & Aloe Vera -Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych Granat i aloes
Cena- 9zł
KWC- 3.83/5

Cudna maska, pięknie pachnie, świetnie wygładza włosy. Zapach jeszcze długo utrzymuje się na włosach. Stosowałam jako maskę i czasem na krótko jako odżywkę. Kupię ponownie. 



No i koniec mojego denka majowego. Kolejne w czerwcu :)

Pozdrawiam Was-Mania:)

poniedziałek, 27 maja 2013

Zakupy: Rossman -40% cz.2 - pielęgnacja




Dziś dalsza część zakupów Rossmanowych, tym razem pielęgnacja. 

Część z kolorówką znajdziecie tutaj - klik

Moim łupem padły:

Maseczki z Ziaji z glinkami. Stosowałam już je nie raz, są naprawdę świetne. Czuć, że glinka "pracuje" :) - w promocji coś ponad 80gr:)


Żele do buzi Garnier, Czysta skóra. Jeden peelingujący żel z drobinkami, całkiem przyjemny, drobinki nie są nachalne, ale nie rozświetla jak obiecuje to producent.
Drugi żel, to krem :) krem oczyszczający z absorbującym węglem - naukowo to brzmi. Ale ten krem daje niesamowite uczucie oczyszczenia. Na gęstą, kremowa konsystencję, kolor srebrno czarny :P Jak się zmywa czuć, że skóra aż "piszczy" z czystości :P



Kapsułki nawilżające z Rival de Loop- 7 dniowa kuracja. Zooobaczyyymy :P


Krem pod oczy również Rival de Loop. Słyszałam, że jest całkiem dobry, ani nie uczula.


Soraya- regenerujący olejek do twarzy- 5 drogocennych olejów. Skład całkiem fajny, zapach przeboski. Co mnie najbardziej zdziwiło, to to, że nie świeci się na buzi jak olej, dobrze się wchłania i super nawilża. Polecam :)


I produkty do ust, są też przecenione, ale nie na promocji -40%.

Masełko z Nivea malinowe po 5,99 teraz jest


Pomadka Nivea arbuzowa, jakoś coś 4,99zł :)


.....iii obiecuje sobie, że w najbliższym czasie nie będę już kupowała nic kosmetycznego, chyba że coś mi się skończy :P ale chyba mi to nie grozi :P
... a do Rossmana idę jeszcze raz, tym razem na zlecenie :P

Pozdrawiam Was - Mania:)

sobota, 25 maja 2013

Zakupy: Rossman -40% i portfel cierpi....


Obiecuje sobie i swojemu portfelowi że przynajmniej przez pół roku nie zajdę do rossmana, a kosmetyki będę kupowała tylko te które się skończyły i są naprawdę potrzebne... :P

Post o zakupach podzielę na dwie części, bo za dużo dobrego jak na jeden raz. Dziś kolorówka. Wydaje mi się że kupiłam tylko te rzeczy, które już denkuje i na pewno będą mi potrzebne :)


Dwa pudry w kamieniu, jeden do domu, drugi do torebki. Stay Matte z Rimmela w kolorze 001 transparentnym i Affinitone z Maybelline 03, z lusterkiem i gąbeczką w środku. Oba ok 10-12 zł.


Lakiery, od lewej Miss Sporty zwykły czarny do zdobień, potem Lovely brzoskwiniowy nr 398, potem Wibo biały, i zachwalany Rimmel Salon PRO- 500 Peppermint.



Korektor Synergen - 01 wanilla, i sprawdzony już przeze mnie podkład Rimmel Wake me up, kolo 100 Ivory - cena ok 23 zł.


Korektor Rimmel - Match Perfection 030.


Tusz Maybelline - Colossal Volum. 


I pomadki..... :))))
Wibo Eliksir sprawdzone i zachwalane - tym razem 04 ciemny róż i 08 troszkę czerwono pomarańczowy oraz Rimmel Lasting Finish Lipstick By Kate Moss nr 16 - matowy.



No i to by było na tyle :)

Zapraszam na dniach na część pielęgnacyjną :D

Pozdrawiam Was - Mania :)

piątek, 24 maja 2013

Recenzja L`Biotica - aktywne serum - po 37 dniach stosowania



Zgodnie z zaleceniami aktywne serum do rzęs stosowałam przez minimum 30 dni, a nawet 37. Mogę już powiedzieć o pierwszych rezultatach widocznych dla mnie gołym okiem. 
Serum stosowałam codziennie rano. Szczoteczka bardzo ułatwia sprawę aplikacji.


Na brwi nie stosowałam tak regularnie, i nie miałam w zamiarze rozrostu brwi, więc o działaniu na brwi się nie wypowiem. Na rzęsy efekty widoczne były już po kilkakrotnym zastosowaniu. Rzęsy od razu stały się mocniejsze. Po kilku tygodniach rzęsy zdecydowanie się wydłużyły i zagęściły. Nie zauważyłam żeby mi wypadały. Aplikacja nie sprawiała mi żadnych komplikacji, oczy nie szczypały. Nie doznałam żadnych skutków ubocznych. 

No i teraz fotka przed i po :


Od razu widać że się zagęściły i wzmocniły. Także każdemu kto przy pomocy niewielkich pieniędzy (ok 15 zł) chce wzmocnić swoje rzęsy- Polecam !!


Zapraszam równiez na mojego bloga kulinarnego - www.maniagotuje.blogspot.com


Pozdrawiam Was- dziś deszczowo- Mania:)


piątek, 17 maja 2013

Rossman -40% :D





Pewnie już wiecie, albo i nie, że krąży plotka iżżżżż......


... w dniach 23.05 - 26.05 


- 40% na całą KOLORÓWKĘ i pielęgnację twarzy!




O matko i córko, będzie bieda w portfelu :D

wtorek, 14 maja 2013

Uwaga, żelowo-kremowe buble!



Żel-krem, krem-żel ....

Oba te produkty uważam za buble, chociaż bardziej zawiodłam się na L'orealu. 
Oba kremy ciężko się wchłaniają oraz lepią po zastosowaniu. 



L`Oreal, Triple Active Fresh, Żel - krem nawilżający do skóry normalnej i mieszanej
Cena- 20 zł

Co obiecuje producent:

"Krem aktywnie nawilżający, działa przez wiele godzin, lekki, szybko się wchłania, posiada wiele składników cennych dla skóry m.in. wapń, magnez. Odpowiedni dla każdego typu skóry."




Konsystencja typowo żelowa. Ale co z tym idzie wcale się szybko nie wchłania, a wręcz przeciwnie. Zostaje lepka warstwa na skórze. 


Spodziewałam się trochę lepszych efektów od tego kremu. Nie nawilża, nie jest lekki, nie wchłania się dobrze. Podejrzewam że nawet zapycha. Na skórze zostaje błyszcząca się warstwa do której wszystko się lepi. Nie polecam!


Kolejny bubel, troszkę mniejszy to Eveline, Bio Hyaluron 4D Pro - Young, Chłodzący krem - żel 3w1
Cena- ok 17 zł

Co obiecuje producent:

"Chłodzący krem-żel przeznaczony jest dla młodej skóry, do specjalnej pielęgnacji cery wrażliwej, tłustej i mieszanej ze skłonnością do nadmiernego błyszczenia się.
1. Matuje. Innowacyjna formuła chłodzącego kremu-żelu została oparta na unikalnym kompleksie Matt Active, zapewniającym długotrwały efekt matujący w partiach skóry narażonych na nadmierne błyszczenie (czoło, nos, broda).
2. Nawilża. Dzięki zawartości biokwasu hialuronowego intensywnie nawilża, przywraca naturalny poziom wilgoci w naskórku, zapewnia aksamitną gładkość i jędrność.
3. Oczyszcza. Biowyciag z aloesu i łopianu działa normalizująco, dokładnie oczyszcza pory i minimalizuje ich widoczność. Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną."


Ten krem ma konsystencję ciut lepszą, nie pozostawia lepiej warstwy na skórze. Co do "szybkiego" wchłaniania i żelowych właściwości to marnie. Słabo się wchłania, trochę roluje na twarzy. Nie ma efektu jakiegoś chłodzenia. Lekko matuje, ale napewno nie nawilża. Już nie wspomnę o oczyszczaniu :P


Jest bardziej kremowy niż żelowy.


Także chciałam Was uprzedzić o "lekkich" właściwościach żelowych kremów. Ani one lekkie, ani na lato. U mnie oba się nie sprawdziły. Pech chciał, że mam je oba w tym samym czasie, czyli moja niechęć się spotęgowała podwójnie :P

Pozdrawiam Was - Mania :)