piątek, 28 czerwca 2013

Pastelowe pazureczki w kropeczki


W roli głównej :

Eveline miniMAX quick dry & long lasting 9 days long !! (zooobaczymy :P) nr 800
i
Lovely Crystal Strenght nr 333


Nowy nabytek. Marzy mi się wrzosowy pastelowy, ale ten na pazurkach bardziej w tonach różowych wypada. Zobaczymy, czy jak obiecuje producent utrzyma się 9 dni. Z Lovely już wiem, że nie jest to najtrwalszy lakier, ale jego pastelowy błękit mnie zawsze kusi. 

No i tak się kropeczki prezentują :


Pozdrawiam Was - Mania :)

czwartek, 20 czerwca 2013

Zdobycze Biedronkowe - hit TINT z Bell :)


No i kto był w Biedrze ?!? JA :D


Oto co zakupiłam:


Eye Liner DEEP COLOUR Bell w kolorze turkusowym za 5,99zł


Pędzelek dość sztywny ale precyzyjny. Kolor napigmentowany. Trwałość również dobra, bo ciężko się zmywał z ręki :)



Etui na okulary za 6,99 chyba.


Faaajny, neonowy kolor, wykonane z gumy. W sam raz do torebki!


Oraz hit zakupów!!

TINT LIP Absolute Colour Bell - trwała pomadka w płynie - efekt flamastra za 6,99zł
W swojej kolekcji jeszcze nie miałam tintów, ale ten mnie pozytywnie zaskoczył :)


Kolor rzeczywiście jest nie do zdarcia!! Aplikacja przypomina aplikator błyszczyku, po nałożeniu wygląda nawet jak błyszczyk.

Potem czujemy jak wtapia się w skórę, mrowi, by za chwilę być matowym kolorem naszych ust. Nie zostawia śladów na kubkach, nie ściera się gdy potrę ręką, po prostu tam jest cały czas. Już nie mówiąc o ręce, którą szorowałam, a ślad dalej został! 



Jutro lecę po pozostałe kolory- czerwony i pomarańczowy! :)


Pozdrawiam Was - Mania!

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Nasz świat kosmetyków- czyli nowa oferta kosmetykowa Biedronki



Od 20 czerwca do Biedronek wchodzi nowa oferta kosmetyków. Dorwałam już dziś gazetkę. Co prawda nie ma w niej nic z efektem "WOW", ale parę rzeczy mnie zaciekawiło :)


Urządzenia do układania włosów. Mam z Biedronki i suszarkę i prostownice, do tej pory działają sprawnie, a również były za niewielkie pieniądze. Jak komuś coś brakuje to polecam!


Kosmetyki kolorowe- ciekawi mnie ten brązer, czy jest z drobinkami czy matowy no i puder transparent zawsze się przyda :) Polecam również ten fluid z Bell Perfect Matte- jest ten sam skład co poprzedni Bell Long Lasting - kilk


..............iiii lakiery z Bell, nie mam więc się nie wypowiem, ale widzę mięte :D


To od razu w oczy rzucił mi się Tint z Bell. Nie omieszkam go kupić ! Błyszczyki Air Flow też wyglądają kusząco. No i tusze do rzęs, trzeba sprawdzić KWC :D


Kolorowe kosmetyczki na podróż i pielęgnacja twarzy z Under 20.




 Pamiętajcie, od tego czwartku ! 

Pozdrawiam Was- Mania!



czwartek, 13 czerwca 2013

Po co używamy toników ?


Toniki do twarzy.
Większość z nas stosuje je codziennie, ale nie zawsze wiemy jakie do końca mają działanie. 
Toniki do twarzy mają za zadanie odświeżyć skórę. Działają one łagodząco, ściągająco oraz tonizująco.
Toniki nie służą nam do tego, żeby zmyć makijaż czy nawet resztki makijażu. Głównym i najważniejszym zadaniem toniku jest przywrócenie prawidłowego pH naszej skórze, czyli ok. 5. Tylko prawidłowo zakwaszona skóra potrafi bronić się przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, m.in. patogenami. 



Skóra ma naturalny odczyn kwaśny i jej naturalne pH wynosi 3,5-5,5. Płaszcz ochronny skóry to właśnie kwaśne środowisko, stanowiące pierwszą zaporę dla bakterii, promieni UV i zanieczyszczeń środowiska zewnętrznego. Rodzimy się z pH 7, a więc ochrona naszej skóry jest słaba, dlatego dzieci są bardziej podatne na wirusy. W okresie dojrzewania pH zaczyna się stopniowo obniżać. W miarę upływu czasu, kiedy skóra produkuje już coraz mniej kolagenu i elastyny, pH ponownie wzrasta. 

Czym grozi zakłócenie prawidłowego pH ?
Jeśli jest zbyt niskie czyli za kwaśne, to skóra produkuje za dużo łoju i potu. Skóra się świeci, powstają zaskórniki, pory zaczynają się powiększać.

Jeśli jest za wysokie , czyli zasadowe, to skóra ma cienka warstwę ochronną, co sprzyja nadwrażliwości i rozwojowi bakterii i grzybów. Skóra jest sucha i skłonna do podrażnień, staje się idealnym polem do rozwoju infekcji. 

Prawidłowy, czyli lekko kwaśny odczyn skóry, jest szczególnie ważny w przypadku trądziku. Propiniobacterium acnes to bakterie żyjące w skórze, które w prawidłowym środowisku zwykle nie wywołują zmian chorobowych. Stwierdzono jednak, że nawet niewielki wzrost pH powoduje ich intensywny rozwój, co z tym idzie- nasila objawy trądziku! 

Odczyn skóry niekorzystnie zmieniają alkaiczne środki do mycia i kąpieli. Po umyciu twarzy konieczne jest stosowanie toniku zakwaszającego skórę. 

Moimi ulubionymi tonikami są:

Tonik Melisa, o naturalnym, bardzo przyjemnym składzie.


Ziaja - Ogórkowy tonik do twarzy

Celia- Kolagen + nagietek



Toniki nie muszą być wcale drogie, z najwyższej półki. Te, które przedstawiłam nie kosztują więcej niż 10 zł, a są naprawdę dobre. Ważne, by w składnie nie zawierały alkoholu!!!

I jeszcze ciekawostka na koniec - gdy make up trudno się rozprowadza i warzy się na skórze, znaczy to, że odczyn skóry jest zbyt kwaśny, i należy zrezygnować z toniku. Przyczyną nadmiernego zakwaszenia skóry mogą być zaburzenia hormonalne, hormonalne środki antykoncepcyjne albo antybiotyki.


Pozdrawiam Was - Mania :) 









niedziela, 9 czerwca 2013

Rimmel Salon PRO - Peppermint 500


I oto w moje ręce wpadł również rozsławiony lakier Rimmel Salon PRO, który ma być nie do zdarcia :)
Testuje już go 3 dzień i jest w stanie całkiem zadowalającym, wręcz nienaruszonym. 

Kosz to ok 18 zł, kupiłam na promocji -40% w Rossmanie.
Kolor 500 - Peppermint.


Co obiecuje producent?

Profesjonalne krycie za jednym pociągnięciem. Formuła Extra Life Lycra wzbogacona mikrominerałami wypełnia niedoskonałości i tworzy gładką i wyjątkowo błyszczącą powierzchnię. Chroni paznokcie przed promieniami UV, a kolor przed blaknięciem. Elastyczna struktura warstw lakieru dzięki czemu lakier nie odpryskuje. Trwały kolor nawet do 10 dni. Innowacyjny pędzelek Maxi Brush o rewolucyjnej szerokości. Posiada ponad 800 włókien zaprojektowanych do każdego kształtu paznokcia. Zapewnia równomierne krycie za jednym pociągnięciem.



No nie powiem, lakier jest rzeczywiście trwały. Pędzelek jak dla mnie wygodny, szeroki. Dla osób z wąską płytką byłby już problematyczny. Rozprowadza się dobrze, po jednej warstwie już jest przyzwoite krycie, po dwóch jest pełne. Nie robi smug. Co mnie najbardziej zaskoczyło to to, że wysechł momentalnie. 


Na zdjęciach przedstawiam Wam jak się prezentuje lakier po owych 3 dniach. Nie oszczędzałam się :) 


Powierzchnia jest gładka i błyszcząca. Kolor miętowy jest nasycony.

Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że lakier jest wart swojej ceny.


Pozdrawiam Was- Mania :)

środa, 5 czerwca 2013

Ulubieńcy maja 2013r.



Maj to mój ulubiony miesiąc :) Były moje urodziny i piękne słoneczko. Teraz ciągle pada deszcz :(
W maju również podkupiłam co-nieco kosmetyków, także miałam z czego wybierać ulubieńców.

Zaczniemy od nowości w Rossmanach, czyli Aussie. 


Szampon dodający objętości Aussime Volume Shampoo oraz maska 3-minutowa (3 minute miracle) dla długich włosów. 
Produkty Aussie są dość chwalone i dość drogie. W cenie promocyjnej kupiłam szampon po 19 zł a odżywkę za 24zł. 
Szampon pachnie intensywnie, określiłabym to jako bliżej mi nieznany, ale fryzjerski zapach. Utrzymuję się na włosach przez dłuższy czas. Lekko unosi włosy u nasady.
Bardziej do gustu przypadła mi maska. W 3 minuty robi całą "robotę" masek, które trzymam po pół godziny. Włosy są przyjemnie gładkie i błyszczące. Jest idealna, kiedy jest mało czasu na dobre odżywienie włosów. Poręczna jest też buteleczka, której nie trzeba odkręcać, tylko nacisnąć by produkt zaaplikować na ręce.
Jeśli po dłuższym używaniu oba produkty również będą się zacnie zachowywały, myślę że się jeszcze na nie skusze, o ile będą na promocji.



Ziaja, Sopot, Balsam brązujący relaksujący (!!)

Nie wiem, w którym momencie ten balsam relaksuje. Chyba wtedy, jak wychodzę na dwór z gołymi nogami, i wiem że nie bije ode mnie bladość- wtedy czuje się zrelaksowana. Na pewno nie relaksuje po aplikacji, ponieważ śmierdzi jak wszystkie balsamy brązujące, fu!
No ale czego nie robi się dla pięknej opalenizny...i relaksu :P
Opalenizna jest równomierna, nie sprawia jakiś większych problemów z zaciekami. Po kilku zastosowaniach można już kogoś śmiało oszukać, że było się w ciepłych krajach :P
Cena fajna- 11 zł.. Pojemność 300ml. 


Nie, nie jestem w ciąży:)
Olejuje się poprostu :)

Rossmann, Babydream fur Mama, Emulsja dla kobiet w ciąży

...to niezła oliwka! Zawiera olejek migdałowy, olej słonecznikowy, witaminę E i wyciąg z alg morskich oraz kompleks ujędrniających substancji czynnych, nie zawiera olejów mineralnych i silikonowych, barwników i konserwantów (!)
Pięknie i delikatnie pachnie. Używam ją po kąpieli, jak i do olejowania włosów. Na skórze szybko się wchłania, nie lepi się, nie pozostawia tłustego filmu. Po kilku minutach swobodnie mogę nałożyć ubranie, nie martwiąc się o tłustość. Wydajna, starczy mi na długo.
Koszt ok 13zł za 250ml.


Ostatnio jestem fajną olejków :)
Teraz mój ulubiony do twarzy!

Soraya, Świat Natury, Regenerujący olejek do twarzy `5 drogocennych olejów`

Zawiera mieszankę olejków: arganowego, migdałowego, z róży, z amarantusa, wzbogaconych w witaminy E i F oraz olejowy ekstrakt z nagietka.
I jak on pięknie pachnie! Skóra po niej jest gładka i miękka. Nie zapycha, nie zostawia wybitnie tłustego filmu. Jest lekka. Jedyne co bym zmieniła to aplikacje, bo jest dość niewygodna.
Kosz ok 17 zł, za 50ml. 



No i moje wisienki na torcie- pomadka Wibo Eliksir o numerze 08 oraz korektor pod oczy Rimmel Match Perfection. 
Pomadka cudna! Super kolor, po jednej warstwie pół transparentny, po kilku piękna błyszcząca, ale nie nachalna czerwień. Nie podkreśla suchych skórek, pięknie nabłyszcza i nawilża.




Korektor w odcieniu 030. Dzięki niemu pozbywam się siniolów podocznych :)
Więcej o nim tu- klik.


No i tak prezentują się ulubieńcy maja.
Szkoda, że maj dopiero za rok :P


Pozdrawiam Was- Mania:*



poniedziałek, 3 czerwca 2013

Starcie korektorów: Rimmel Match Perfection vs Collection 2000


Od zawsze borykam się z dużymi cieniami pod oczami. Ostatnio moim ulubieńcem był korektor z Bell. Teraz już wiem, że nie był najlepszy.

Przedstawiam Wam dzisiaj dwa dobre korektory, które nienagannie się sprawują.

Na początek przedstawię moje "cienie" :)


Jakbym miała gromadkę dzieci i codziennie nie dosypiała :)


Collection 2000, Lasting Perfection Concealer 

Na pierwszy ogień pójdzie rozsławiony przez blogosferę korektor Collection 2000. Niestety nie możemy go dostać stacjonarnie w sklepach. Swego czasu na allegro kosztował coś ok 50 zł. Teraz ludzie poszli po rozum go głowy i wystawiają go w normalnych cenach tzn ok 25-30zł.
Długo na niego "kukałam" aż wreszcie kupiłam. Ja zaopatrzyłam się w odcień 02-light, bo wiele dziewczyn polecało właśnie ten odcień. No niestety, teraz wiem że jak dla mnie to tylko te najjaśniejsze. 



Wygodny aplikator:


Co obiecuje producent ?

Korektor intensywnie kryjący przebarwienia, niedoskonałości i inne wady, aż do 16 godzin.
Zapewnia piękną skórę bez błysku i skaz przez wiele godzin.
Dostępny w 4 odcieniach.

Korektor dobrze kryje, dobrze się rozprowadza, nie wchodzi w załamania. Moim zdaniem lekko ciemnieje. Najlepiej się zaopatrzyć w najjaśniejszy odcień.

I tak moje oko z korektorem się prezentuje:





Rimmel, Match Perfection Concealer 


Co obiecuje producent?

Korektor pod oczy z kompleksem tlenowym pozwalający skórze oddychać.
Dzięki swej formule doskonale maskuje oznaki zmęczenia.
W nowoczesnej formie pisaka, zakończony miękkim pędzelkiem.

Koszt ok 30zł.

Do wyboru mamy tylko dwa odcienie- ja mam jaśniejszy 030 Classic Beige.


Aplikator w formie pędzelka nie jest najlepszym rozwiązaniem. Po pierwszym użyciu wszystko dookoła już było uciapane. 


A to moje oko z użyciem korektora:



Ten korektor zdecydowanie bardziej mi podpasował kolorystycznie. Jest jaśniejszy a po użyciu nie ciemnieje. Dodatkowo rozświetla oko. Dobrze kryje. Jest lekki. 

Zdjęcia, które porównują kolorystycznie dwa korektory:


Po lekkim roztarciu:


Od razu widać, że Rimmel jest jaśniejszy, w odcieniu beżowym. Collection 2000 posiada więcej tonów różowych.


Jaki z tego morał ? 

Na pewno jeszcze wypróbuje kolor najjaśniejszy-Fair Collection 2000. Teraz poczekam aż troszkę się opalę, i zacznę używać 02 light.
Na razie prym wiedzie Rimmel :) Jaśniutki, dobrze kryjący i rozświetlający. A do tego dostępny w każdym Rossmanie!  Naprawdę go polecam :)


Pozdrawiam Was - Mania :)