Kochana zimo... idź w cholerę :D
Na wstępie chciałam chwilę zagłębić się nad pogodą :D Oto Sybir z mojego okna z bloku. O dziwo, udało mi się zdążyć na czas do salonu, autobus nie spóźnił się znacząco. Teraz siedzę w salonie, patrzę się przez okno i widzę wszechogarniającą biel :) i podziwiam moje klientki, które nie odwołały zabiegów:D Tylko jedna się poddała, tłumacząc zagrzebaniem się gdzieś w zaspie:)
Płynnie przechodząc w sprawy beauty, chciałam dziś Wam pokazać moje pazury. Może w ten okropnie paskudny dzień, skoro już siedzicie w domu z powodu klęski żywiołowej, i macie chwilę, możecie wyczarować ombre.
Potrzebne do tego będą wybrane lakiery, mogą być 2 albo 3 i gąbka kuchenna.
Inspirację zaczerpnęłam od MrOlimpia18 (filmik poniżej).
Ja wybrałam niebieskie odcienie:
Błękitny jasny na całą powierzchnię paznokcia. Ciemniejszy błękitny od połowy, a ten najciemniejszy na końcówkę. Zrobiłam to może w 10-15 min. Banalnie proste. Gąbka kuchenna ułatwia sprawę. Kiedyś próbowałam zrobić ombre packą do cieni, ale nie dawała takiego efektu, a praca była o wiele mozolniejsza.
Moje pazurki tak się prezentują :
A to inspiracje z innych blogów:
I filmik do Pauliny ombre:
Pozdrawiam Was i zazdroszczę tym, które siedzą dziś w domu :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz